Emily Witt, Seks przyszłości. Nowa wolna miłość, Krytyka Polityczna, Warszawa 2017.
Emily Witt przywitała swoje 30-te urodziny rozstaniem z wieloletnim chłopakiem i telefonem od znajomego, z którym przeżyła niezobowiązujący seks, o możliwości zarażenia chlamydią. Gdyby była otyłą Brytyjką, pokroju Bridget Jones, pewnie schowałaby się z lodami pod koc, przekonana o nieodzownej śmierci w samotności i zjedzeniu jej ciała przez psy. Jako że jest jednak szczupłą atrakcyjną nowojorką, pracującą w „New York Times”, postanowiła wyjechać do San Francisco i napisać książkę o współczesnych związkach. Brzmi pretensjonalnie?